Na dwa miesiące aresztowany został 31-letni mieszkaniec Janikowa. Policjanci namierzyli go, gdy kolejny raz popełnił przestępstwo na drodze. Teraz może trafić do więzienia na ponad 7 lat.
Wczoraj (14 września) janikowscy policjanci doprowadzili do oskarżyciela i sądu mężczyznę, który usłyszał łącznie trzy zarzuty. Odpowie za kradzież telefonu i dokumentów oraz kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, posiadając jednocześnie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Decyzją sądu, mężczyzna na dwa miesiące trafił do aresztu.
Do zatrzymania doszło kilka dni temu (11 września) po godz. 23.00 w Janikowie. Miejscowi policjanci uzyskali informację, że po mieście jeździ samochód marki Ford, którego kierowca może być pod wpływem alkoholu. Patrol pełniący służbę namierzył taki samochód i zatrzymał do kontroli. Samochodem kierował 31-letni mężczyzna, od którego policjanci wyczuli woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto policjanci wiedzieli już też, że ten mężczyzna prowadząc samochód, nie stosował się do sądowego dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Z drogi trafił do policyjnego aresztu.
Następnego dnia usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa polegającego na jeździe w stanie nietrzeźwości i złamaniu sądowego zakazu. Ponadto popełnił je w warunkach recydywy. Wcześniej też odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. To nie wszystko.
Policjanci zebrali również materiał dowodowy na to, że w sierpniu ten sam zatrzymany ukradł telefon komórkowy i dokumenty. Dlatego odpowie również i za to. Grozi mu teraz siedem i pół roku więzienia, bo będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
(asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy KPP w Inowrocławiu)
[ZT]4181[/ZT]
[ZT]4145[/ZT]
Aaa14:21, 22.09.2020
0 0
Wysłać do ciężkiej przymusowej pracy fizycznej. Niech pracuje na wikt i opierunek. 14:21, 22.09.2020