Urlop policjantki w żadnej mierze nie zmniejszył jej czujności. Kiedy zobaczyła pijanego motorowerzystę postanowiła go zatrzymać, w czym pomogli dwaj przypadkowi świadkowie. Dzięki zaangażowaniu tej trójki, nieodpowiedzialny 59-latek nie uniknie odpowiedzialności.
Do zdarzenia doszło we wtorek (25 sierpnia), w miejscowości Radojewice (gmina Dąbrowa Biskupia). Przebywająca na urlopie policjantka inowrocławskiej „patrolówki, sierż. Andżelika Jarka, zauważyła motorowerzystę, którego jazda natychmiast wzbudziła jej podejrzenia. Mężczyzna jechał „wężykiem” i całą szerokością drogi. Policjantka zdecydowała się pojechać za nim i trąbiła, aby zwrócić jego uwagę, żeby się zatrzymał. Początkowo mężczyzna nie reagował na sygnały funkcjonariuszki. Świadkiem zdarzenia był 27-latek mieszkający niedaleko. Kiedy zauważył całą sytuację, zawołał swojego ojca i razem ruszyli samochodem na pomoc. Kiedy motorowerzysta zatrzymał się przy jednej z posesji policjantka dopilnowała, żeby 59-latek nie uciekł. Pomocy udzielili jej 27-latek i jego tata. Od zatrzymanego kierowcy wyraźnie wyczuwalny był alkohol, mężczyzna miał też problemy z utrzymaniem równowagi.
Zaalarmowani o zdarzeniu mundurowi sprawdzili trzeźwość motorowerzysty. Alkomat wykazał, że 59-latek ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dzięki czujności policjantki i obywatelskiej postawie świadków nietrzeźwy kierowca odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
(sierż. szt. Michał Parzyszek, Wydział Prewencji KPP Inowrocław)
[ZT]4134[/ZT]
[ZT]4130[/ZT]
Hdyvs18:56, 29.08.2020
2 4
Czego plujesz jadem?! 18:56, 29.08.2020