Podczas spotkania u znajomego kobieta zabrała mu kartę do bankomatu. Przekazała ją swojemu mężowi, który dokonywał wypłat pieniędzy. Oboje usłyszeli już zarzuty, za co grozi 5 i 10 lat więzienia.
Kryminalni z Inowrocławia od lutego prowadzili sprawę kradzieży karty bankomatowej i przy jej wykorzystaniu włamań na konto. Tym sposobem sprawcy uzyskali kwotę 600 zł, ale tego może być więcej, bo sprawa jest rozwojowa.
Właściciel karty powiadomił policję o utraceniu jej i też o tym, że zginęły mu z konta pieniądze. Kryminalni zbierając informacje o okolicznościach zgłoszenia ustalili, że karta została skradziona mężczyźnie podczas pewnego spotkania towarzyskiego. Policyjny trop padł na kobietę, która tego mężczyznę odwiedziła, a wkrótce też na jej męża.
Policjanci zebrali dowody na to, że za pomocą tej karty były wypłacane pieniądze w kasach sklepowych, podczas drobnych płatności za towar. Kryminalni ustalili rysopis mężczyzny, który dokonywał transakcji i porównali go z rysopisem męża kobiety. Wszystko pasowało do siebie.
Na tej podstawie w miniony czwartek (21 kwietnia) kryminalni na terenie Inowrocławia namierzyli wytypowane małżeństwo i zatrzymali je. To 37-letnia kobieta i 49-letni mężczyzna, którzy posługiwali się kartą na podstawie znanego im numeru PIN. Już usłyszeli zarzuty.
Kobieta odpowie za kradzież karty i grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężowi grozi do lat 10, bo on odpowie za kradzież z włamaniem na konto.
Na tym sprawa się nie kończy, bo kryminalni już teraz wiedzą, że kartą posłużono się wielokrotnie. Dlatego wkrótce małżeństwo może usłyszeć dodatkowe zarzuty.
(asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy KPP w Inowrocławiu)
Skuter10:17, 26.04.2022
3 0
5 i 10 . Trochę jak ' kowal zawinił , cygana powiesili ' . Wiem , że obydwoje zawinili ale tak mi się skojarzyło . 10:17, 26.04.2022