Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli będzie musiał odpowiedzieć 29-letni mężczyzna. Nic mu nie dała ucieczka przed policją, bo szybko został zatrzymany i trafił do aresztu.
Kilka dni temu (8 maja) po godz. 23.00 inowrocławski dyżurny policji skierował patrol w rejon miejscowości Głogówiec (gmina Janikowo). Policjanci z miejscowego komisariatu musieli sprawdzić informację o tym, że w tym rejonie ma jeździć samochodem marki Toyota kierowca, który ma też być nietrzeźwy.
Policjanci po opatrolowaniu wskazanego terenu zauważyli nagle zbliżającą się w ich stronę toyotę. Samochód zatrzymał się na chwilę przed radiowozem, by następnie gwałtownie cofnąć i podjąć ucieczkę. Policjanci rozpoczęli za nim pościg. Pomimo sygnalizowania kierowcy polecenia zatrzymania się, ten nie reagował na nic. Gdy zatrzymał się na chwilę przez jakąś posesją w miejscowości Bławatki gmina Strzelno i wysiadł, policjanci wyskoczyli z radiowozu i go zatrzymali. Na miejsce dotarł również patrol z komisariatu w Strzelnie, który został wezwany jako wsparcie.
Od 29-letniego mężczyzny policjanci wyczuli alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że zatrzymany miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Dlatego musiał trzeźwieć w areszcie. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Okazało się też, że samochód, którym jeździł, był wypożyczony. Pojazd zatem trafił na parking strzeżony i został zabezpieczony do postępowania.
Mężczyzna usłyszał już zarzut niewykonania polecenia policjantów do zatrzymania się i ucieczkę oraz za kierowanie pojazdem po alkoholu. Teraz mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.
(asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy KPP w Inowrocławiu)
[ZT]5087[/ZT]
[ZT]5062[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz