Wszystko wskazuje na to, że Unia Gniewkowo przystąpi do rundy wiosennej sezonu 2018/19 IV ligi kujawsko-pomorskiej nie tylko bez Macieja Jaroszewskiego, ale także bez innego piłkarza środka pola.
[ZT]2548[/ZT]
Ofertę ze Sparty Brodnica ma bowiem Mateusz Grudziński i jest zdecydowany z niej skorzystać. 20-latek wystąpił nawet w sobotnim sparingu w barwach ligowego rywala naszego zespołu. Co prawda zagrał też w niedzielę w spotkaniu Unii z Mikrusem-Gesal Szadłowice, ale to był najprawdopodobniej jego pożegnalny mecz w ekipie z Gniewkowa.
– Mateusz zadzwonił do mnie w niedzielę wieczorem i poinformował, że ma propozycję z Brodnicy. O udziale w sobotnim sparingu wiem tylko nieoficjalnie. W tygodniu przedstawię sytuację zarządowi. Jeśli będzie zgoda zarządu na podjęcie rozmów, przekażę taką wiadomość zawodnikowi i będziemy czekać na ofertę Sparty – powiedział nam prezes Unii Tomasz Zielas.
Władze gniewkowskiego klubu z pewnością nigdzie nie puszczą zawodnika za darmo. Grudziński spędził w Unii zaledwie pół roku. Przed rundą jesienną został wykupiony z Elany Toruń i teraz Sparta chcąc go pozyskać, będzie musiała za to zapłacić.
[ZT]2565[/ZT]
0
0
0
0
0
0
3 3
Co najmniej 30 piłek ...:D 19:30, 11.02.2019
8 0
Bardzo nieładne zachowanie z tym sparingiem. Wiadomo jakie są realia w Unii, pieniędzy dla piłkarzy praktycznie nie ma. Każdy ma prawo odejść, ale można to załatwić po męsku albo jak gówniażeria. Kolega Grudziński wybrał tę drugą opcję i żeby się nie okazało, że wiosną nie będzie grał nigdzie... Do Unii powrotu raczej nie ma, a Sparta może nie być chętna płacić tyle, ile Unia sobie zażyczy. Kibice w Gniewkowie też raczej płakać nie będą. Jak najwięcej stawiać na swoich. To najlepsza, by nie powiedzieć jedyna droga dla biednej Unii. 10:26, 12.02.2019
0 0
Tacy ludzie nie sa potrzebni w unii ! Zachowanie co najmniej ku*ewskie . Najlepszym rozwiązaniem byloby zawiesic na pół roku delikwenta, moze by chociaż zrozumiał, ze nie wolno się zachowywać wobec gniewkowskiej unii jak frajer! 07:47, 16.02.2019