Zamknij

Adam Banaszak: Ja po prostu lubię ludzi

20:55, 29.03.2024 materiał KWW Stowarzyszenia Nasze Kujawy Aktualizacja: 21:05, 29.03.2024

Druga część wywiadu z Adamem Banaszakiem (KWW Stowarzyszenia Nasze Kujawy), kandydatem do Rady Powiatu Inowrocławskiego w wyborach samorządowych 2024.

[ZT]10909[/ZT]

Zaczniemy od pytania o zdjęcie w stroju ludowym z młodą Kujawianką na ręce?

Fakt, że jak je zamieściłem to znajomi zaczęli się pytać czemu przychodzę na spotkania w garniturze, a nie w kaftanie przepasany wełnianym pasem (śmiech). Mamy w naszym regionie dużo wspaniałych zespołów kultywujących tradycje kujawskie. Ja akurat z dumą wspieram – moim, trochę za donośnym głosem – Zespół Ludowy Nasze Kujawy z Rojewa, a ta młoda Kujawianka na zdjęciu to artystka z Zespółu Kujawskie Słoneczka - a prywatnie moja córeczka (śmiech).

Widzieliśmy jednak, że te klimaty regionalne to nie tylko śpiewanie w zespole?

Tak. Jestem regionalistą. Staram się upowszechniać wiedzę o Kujawach – tych historycznych, i tych współczesnych. Staram się wspierać powstawanie izb kujawskich, imprez o charakterze rocznicowym – ale także młodzieży i dzieci z klubów sportowych – czyli młodych Kujawiaków. Ostatnio byłem bardzo mile zaskoczony - gdy zorganizowałem konkurs wiedzy o Kujawach dla dorosłych zainteresowanie przerosło zdecydowanie moje oczekiwania. Do dziś nie udało mi się dostarczyć wszystkich nagród (śmiech).

Mimo, że biega Pan zdecydowanie najszybciej spośród znanych nam radnych i nie zdążył? Pan? To oczywiście żart. Jednak kolejny temat jest poważny – widzieliśmy, że jest Pan zaangażowany w sprawy rolników.

To prawda w wielu aspektach – po śmierci taty przejąłem jego kilkunastohektarowe gospodarstwo, co pozwala mi doświadczać i lepiej rozumieć problemy rolników. Od wielu lat wspierałem tatę – Heliodora Banaszaka – w jego działaniach wspierających ludzi pracujących na roli, a także upamiętniających tych, którzy walczyli o prawa rolników, funkcjonujących w czasie PRL-u i zapłacili za to najwyższą cenę, tak jak Piotr Bartoszcze. Teraz, wykorzystując moje doświadczenie w obszarze unijnym pracuję nad założeniami Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2027. Mam nadzieję, że między innymi moje zaangażowanie pomoże uniknąć błędów popełnianych w przeszłości i nasze rolnictwo będzie wkrótce najmocniejsze w Unii.

Także Sejmik wydaje się zaangażowany w sprawy rolne?

Rzeczywiście jesteśmy województwem rolniczym więc to naturalne, że wiele czasu poświęcamy tej tematyce – angażując się po stronie rolników – mimo niewielkich kompetencji ustawowych w tym zakresie. Dużo większe możliwości mamy, jeśli chodzi o rozwój obszarów wiejskich.

Czyli?

Dzielimy środki unijne i budżetowe przeznaczone na rozwój województwa – co oznacza bardzo duże możliwości i kompetencje. Moją rolą było od zawsze pilnowanie, by gros środków trafiało do mniejszych miejscowości i na wieś – po to, by wyrównać szanse między naszymi gminami i dużymi miastami. Bardzo trudno byłoby państwu znaleźć inwestycję czy działalność, gdzie nie trafiły środki dysponowane przez władze województwa. Jednostki OSP, świetlice, domy opieki, drogi, ścieżki rowerowe, działalność społeczna, zdrowotna, historyczna, edukacyjna czy sportowa -można by tak długo wymieniać. Żeby Państwa nie zanudzać to tylko w tym tygodniu pieniądze trafiły w naszym regionie na realizację programu inteligentnych wsi (Wybranowo gm. Rojewo, Suchatówka gm. Gniewkowo, Wonorze gm. Dąbrowa Biskupia) do Urzędu Miasta w Gniewkowie na cele zdrowotne w Gminie Gniewkowo, do Sokoła Gniewkowo na organizację cyklu Grand Prix Województwa Kujawsko-Pomorskiego w biegach długodystansowych oraz na organizację zajęć dla gniewkowskiej młodzieży.

Teraz stara się Pan jednak o wybór do Rady Powiatu a nie do Sejmiku Województwa?

To prawda – ale wypracowane przez lata dobre relacje z Urzędem Marszałkowskim z pewnością przydadzą się przy pozyskiwaniu środków dla Powiatu. Myślę, że wykorzystam także moją praktyczną wiedzę w obszarze pozyskiwania środków z Unii i budżetu państwa (przez kilka lat zarządzałem środkami unijnymi przeznaczonymi na wsparcie przedsiębiorców w PARP). W powiecie z pewnością będę kontynuował zaangażowanie w obszarach, które są mi szczególnie bliskie - ochrona środowiska, sport, rolnictwo. Motywacją w podjęciu decyzji o starcie w wyborach do Rady Powiatu była chęć skoncentrowania się nad potrzebami okręgu, w którym funkcjonuje na co dzień. To większa szansa na więcej spotkań z mieszkańcami, czego do tej pory bardzo mi brakowało. Mój okręg do sejmiku, był bardzo rozległy, to było niemal tysiąc sołectw, kilkadziesiąt gmin, kilkanaście miast - nie sposób było być rzeczywiście blisko ludzi. Teraz jest szansa na spotkania w sołectwach, gminach czy na tak po prostu na ulicy lub przez płot z sąsiadami. Ja po prostu lubię ludzi.

Trzymamy za słowo!

(Materiał KWW Stowarzyszenia Nasze Kujawy)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%