Koncer Cineworld, który jest właścicielem m.in. sieci kin Cinema City zamierza złożyć w USA wniosek o upadłość. Czy to wpłynie na polskimi placówkami? Jest ważne oświadczenie.
Cinema City International to największy operator kin w Europie Środkowo-Wschodniej, a także w Izraelu, a po połączeniu się w 2014 roku z Cineworld także w Wielkiej Brytanii i Irlandii stając się drugim pod względem wielkości operatorem na terenie Europy.
Teraz koncern Cineworld, jak podaje za "The Wall Street Journal" portal wirtualnemedia.pl ma kłopoty i przygotowuje się do procesu upadłościowego.
- Koncern ma złożyć wniosek o takie postępowanie dotyczące jego spółki w USA, a być może także tej zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii - czytamy.
Jak przyznaje spółka dług wynosi już 4,8 mln dolarów.
- Obecnie wdrażany będzie projekt ratunkowy Cineworld. W tej sprawie trwają rozmowy z interesariuszami - podaje Radio Zet.
W komunikacie Cineworld przyznaje, że wpływ na obecną sytuację miała pandemia COVID-19 i choć sytuacja branży kinowej się poprawia, to liczba widzów, od ponownego otwarcia kin, jest nadal poniżej oczekiwań.
Na doniesienia dotyczące upadłości Cineworld zareagowali przedstawiciele polskiego oddziału Cinema City.
Okazuje się, że polscy kinomani nie muszą się martwić. Ich ulubione kina nie zostaną zamknięte.
- W nawiązaniu do ostatnich komunikatów dotyczących wewnętrznych spraw finansowych grupy Cineworld pragniemy poinformować, że działalność biznesowa Cinema City pozostaje bez zmian. Zależy nam na naszych Klientach i tym, aby wciąż być najlepszym miejscem do oglądania filmów - napisano w komunikacie, który pojawił się w mediach społecznościowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz