Klienci Santander Bank Polska padli ofiarami awarii. W wyniku błędu systemu bankowego z ich konta znikały pieniądze.
Awaria w Banku Santander wprawiła w osłupienie wielu klientów. Setki użytkowników twierdziło, że konta bankowe zostały wyczyszczone.
Na czym polegały kłopoty?
W wyniku awarii w czasie płatności kartą z pobranych z konta kwot "znikał" przecinek. Klientom, którzy płacili za swoje zakupy np. 19,99 zł tracili z konta aż 1999 złotych.
Zdezorientowani zgłaszali swoje problemy bankowi.
Hej @SantanderBankPL trochę żarty sobie dziś robicie. Zapłaciłem 17,79 zł, a Wy blokujecie na koncie 1779 zł?
— Edwin ? Zasada (@edwinzasada) June 20, 2021
Możecie ogarnąć ten bałagan? Bo jak widać nie jestem odosobniony, a trochę kicha jak z banku kasa znika.@niebezpiecznik może Cię to zainteresuje. pic.twitter.com/Xwhc1Q5ULK
- Dzień dobry, wiemy o problemie i pracujemy już nad jego rozwiązaniem. Środki niebawem wrócą na Twoje konto. Przepraszamy za powstałe niedogodności - informował Santander Bank Polska.
Usterkę udało się usunąć w nocy. Santander Bank przywrócił prawidłowe funkcjonowanie, a także wartości i salda na kontach.
Przyczyny awarii nie są znane.
OSTATNIE KOMENTARZE
Unia w Mogilnie zakończy smutną jesień
Kończ waść wstydu oszczędź
Kmicic
12:26, 2025-11-22
Unia w Mogilnie zakończy smutną jesień
Tylko zwyciestwo
Alkoholik
11:41, 2025-11-22
Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla likwida
Chodziłam do dwójki w Gniewkowie 40 lat temu i też doświadczyłam hejtu od "koleżanek" w klasie, chociaż wtedy to się tak nie nazywało. To jest temat stary jak świat i dzieci, nawet jeśli chodzą do szkół wiejskich, i tak się z tym zetkną choćby w na fejsbuku. W szkołach w Gniewkowie z tego co kojarzę był też problem z fatalnym zachowaniem nauczycieli wobec uczniów; do wiwatu dawała też pewna pani dyrektor (był mobbing wobec nauczyciela). Jedyna rada na takie historie, to nagłaśniać, wyjaśniać. Są odpowiednie organy - adwokaci, kuratorium i trzeba je wykorzystać, i działać drodzy rodzice, działać. Jeśli tylko macie podejrzenie, że Waszemu dziecku dzieje się krzywda, to nie odpuszczajcie. Wyrzucą Was drzwiami, właźcie oknem. A agresywne i wulgarne dzieci są wszędzie (są to najczęściej dzieci agresywnych i wulgarnych rodziców); byłam świadkiem jak kiedyś jeden taki, podobno dzieciak najbogatszego gospodarza w Lipiu kopał i wyzywał kolegę w tamtejszej świetlicy. Dziewczynki, które przy tym były mówiły mi, że "on tak zawsze". Były przy tym obecne pani świetlicowa i pani pedagog i miały to w dupie; zresztą jedyne co je zajmowało to ploty. Tylko ja się przejęłam i zwróciłam uwagę. Coś mi się to kłóci z tą Waszą sielską wizją wsi...
bla bla bla
21:38, 2025-11-21
Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla likwida
mysle ze powinnie pomyslec nad zamknieciem 1 w gniewkowie, problem do malych szkol w ktorych nie ma hejtu ani przemocy a jak cos sie zdarzy to odrazu jest to rozwiązywane, a szkole w gniewkowie zdarza sie to notorycznie i nawet jesli ktos sie zainteresuje tym, chodz rzadko sie to zdarza to i tak problem nie jest rozwiazany
..
16:39, 2025-11-21