Będzie Fundusz Kompensacyjny za działania niepożądane szczepionki na COVID-19. Szczegóły projektu ujawnił minister Adam Niedzielski. Rząd szykuje grubą kasę.
Najprawdopodobniej już na początku przyszłego tygodnia do konsultacji trafi projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym. Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia przekazali szczegóły podczas specjalnej konferencji.
Kto będzie uprawniony do utrzymania świadczenia?
- O odszkodowanie za działanie niepożądane szczepionek przeciw COVID-19 będą mogły ubiegać się osoby hospitalizowane przynajmniej 14 dni lub te, które doznają wstrząsu anafilaktycznego - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Ile będzie wynosiło świadczenie?
Jak zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski świadczenie kompensacyjne będzie wahało się od 10 tys. - w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji aż do 100 tys. zł.
- Zwiększając liczbę dni hospitalizacji bądź łącząc różne elementy, które będą w takiej specjalnej, szczegółowej tabeli opisującej kryteria przyznawania świadczenia - powiedział na konferencji Niedzielski.
Skąd będą pochodzić pieniądze?
Minister Niedzielski zaznaczył, że finansowanie funduszu w pierwszym okresie, kiedy będzie on dotyczył świadczenia kompensacyjnego związanego ze szczepieniem covidowym, będzie ze środków przeznaczonych na przeciwdziałanie COVID-19.
- Od roku 2022, kiedy obejmie się tym rozwiązaniem wszystkie szczepienia ochronne, Fundusz będzie finansowany również z wpłat producentów, którzy będą rejestrowali swoje produkty - powiedział szef MZ Adam Niedzielski.
Do tej pory w Polsce odnotowano 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych. Jak tłumaczył minister tylko 4 miały poważny przebieg, a 1 ciężki.
Gdzie będzie można składać wnioski?
Odpowiednie dokumenty przyjmować będzie biuro Rzecznika Praw Pacjenta. To właśnie RPP będzie przyznawał środki.
- Wnioski będą musiały zawierać dokumentację medyczną ? tłumaczy Bartłomiej Chmielowiec.
Decyzja ma być wydawana w ciągu 60 dni od złożenia wniosku. W przypadku, kiedy decyzja będzie pozytywna świadczenie zostanie wypłacone, w przypadku negatywnej decyzji będzie można złożyć skargę do sądu administracyjnego. Będzie na to 30 dni.
OSTATNIE KOMENTARZE
Unia w Mogilnie zakończy smutną jesień
Kończ waść wstydu oszczędź
Kmicic
12:26, 2025-11-22
Unia w Mogilnie zakończy smutną jesień
Tylko zwyciestwo
Alkoholik
11:41, 2025-11-22
Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla likwida
Chodziłam do dwójki w Gniewkowie 40 lat temu i też doświadczyłam hejtu od "koleżanek" w klasie, chociaż wtedy to się tak nie nazywało. To jest temat stary jak świat i dzieci, nawet jeśli chodzą do szkół wiejskich, i tak się z tym zetkną choćby w na fejsbuku. W szkołach w Gniewkowie z tego co kojarzę był też problem z fatalnym zachowaniem nauczycieli wobec uczniów; do wiwatu dawała też pewna pani dyrektor (był mobbing wobec nauczyciela). Jedyna rada na takie historie, to nagłaśniać, wyjaśniać. Są odpowiednie organy - adwokaci, kuratorium i trzeba je wykorzystać, i działać drodzy rodzice, działać. Jeśli tylko macie podejrzenie, że Waszemu dziecku dzieje się krzywda, to nie odpuszczajcie. Wyrzucą Was drzwiami, właźcie oknem. A agresywne i wulgarne dzieci są wszędzie (są to najczęściej dzieci agresywnych i wulgarnych rodziców); byłam świadkiem jak kiedyś jeden taki, podobno dzieciak najbogatszego gospodarza w Lipiu kopał i wyzywał kolegę w tamtejszej świetlicy. Dziewczynki, które przy tym były mówiły mi, że "on tak zawsze". Były przy tym obecne pani świetlicowa i pani pedagog i miały to w dupie; zresztą jedyne co je zajmowało to ploty. Tylko ja się przejęłam i zwróciłam uwagę. Coś mi się to kłóci z tą Waszą sielską wizją wsi...
bla bla bla
21:38, 2025-11-21
Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla likwida
mysle ze powinnie pomyslec nad zamknieciem 1 w gniewkowie, problem do malych szkol w ktorych nie ma hejtu ani przemocy a jak cos sie zdarzy to odrazu jest to rozwiązywane, a szkole w gniewkowie zdarza sie to notorycznie i nawet jesli ktos sie zainteresuje tym, chodz rzadko sie to zdarza to i tak problem nie jest rozwiazany
..
16:39, 2025-11-21