Zamknij

W internecie głośno o rzekomym nadzorze nad płatnościami kartą. Resort reaguje

Źródło: Radio ZET 16:00, 20.11.2025
Skomentuj Obraz Michal Jarmoluk z Pixabay Obraz Michal Jarmoluk z Pixabay

W internecie pojawiły się alarmujące wpisy o rzekomej kontroli płatności kartą przez fiskusa. Ministerstwo Finansów zabrało głos i stanowczo odcięło się od tych doniesień.

W ostatnich tygodniach media społecznościowe rozgrzały się od wpisów sugerujących, że od 2026 roku banki miałyby przekazywać fiskusowi raporty z każdej płatności kartą.

Według krążących treści miało to dotyczyć nie tylko przedsiębiorców, ale także osób prywatnych po przekroczeniu rocznych wydatków na poziomie 25 tys. euro.

Ministerstwo ucina spekulacje

Jak podaje Radio ZET, resort finansów odpowiedział na te publikacje, podkreślając, że nie prowadzi żadnych prac nad takimi rozwiązaniami. Sprawa zyskała rozgłos po wpisach polityków powielających tezy o „nowej erze nadzoru finansowego”.

– W nawiązaniu do pojawiających się w przestrzeni publicznej informacji, sugerujących, że od 2026 roku urzędy skarbowe będą otrzymywać od banków dane dotyczące płatności kartowych przekraczających ustalony próg, Ministerstwo Finansów informuje, że nie przygotowuje i nie prowadzi prac legislacyjnych nad takim rozwiązaniem

– przekazano w oficjalnym komunikacie.

Co faktycznie może sprawdzić skarbówka?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami organy podatkowe mogą uzyskać informacje m.in. o historii operacji bankowych, jeśli istnieją ku temu podstawy prawne, np. w przypadku podejrzenia naruszeń.

Jednak nie odbywa się to automatycznie, masowo ani bez wskazania konkretnej sytuacji.

Plotki kontra realia

Ministerstwo zaznaczyło również, że zarówno krajowe, jak i międzynarodowe regulacje nie przewidują zmian w zakresie obowiązkowego raportowania płatności kartą. Oznacza to, że przeciętny użytkownik karty nie jest objęty żadną dodatkową formą kontroli.

Źródło zdjęcia głównego: Obraz Michal Jarmoluk z Pixabay

(Źródło: Radio ZET)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

OSTATNIE KOMENTARZE

Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla  likwida

Żadne argumenty z tego artykułu do mnie nie przemówiły,szkoły zamknąć ,ewentualnie 1 zostawić,bo dzieci ,które przeniosły się do większych szkół,otwierają się,zaprzyjaźniają z nowymi kolegami czy koleżankami i wcale nie chciałyby wracać do swojej poprzedniej szkoły.

Mieszkanka

20:34, 2025-11-20

Alkohol, sądowy zakaz i nielegalny pobyt – policjanci

Ukraińcowi niewiele zrobią.

olo

19:53, 2025-11-20

Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla  likwida

Po 1. List - oświadczenie, które ktoś napisał w imieniu rodziców powinno być przeczytane i dopiero wysłane do kogokolwiek. W edytorach textu są słowniki i błędy podkreślają się na czerwono. Po 2. W liście napisane jest że gmina to nie przedsiębiorstwo. I tu się nie zgodzę. Gmina ma swoje dochody jak firma, musi wydać pieniądze na wypłaty jak firma. Pozostała kasa powinna być inwestowana w rozwój gminy i firmy. Jeśli kasy brakuje w gminie i firmie to i jedno i drugie się zwija - firma szybciej. Jeśli nie ma kasy to podnosi się podatki lub ceny w firmie, ale wtedy jest bunt od mieszkańców lub klienci nie kupują towaru. Więc jeśli będziemy wydawać bez sensu pieniądze to śmieci będą kosztować 60 zł, drobi będą dziurawe, lampy będą świecić się przez godzinę na dobę. Po 3. Ja też mieszkam na wsi i moja wioska się akurat rozwija. Po 4. Jakoś nie widzę aby w tych wioskach odbywały się jakieś imprezy w szkołach, nie licząc zebrań rodziców i może ze 2 razy do roku, jakieś andrzejki i coś tego typu. Po 5. Ktoś w piśmie napisał że dzieci przeniesione do dużej szkoły są zamknięte w sobie, nie ma się co dziwić, skoro w klasie jest 1 lub 2 dzieci a w dużej szkole 20 kilka osób. Po 6. Dzieci były by dowożone do szkół w Gniewkowie. A co będzie jak skończą 8 klasę i pójdą do szkoły średniej? Do Gniewkowa dojadą autobusem szkolnym, a co jak zapiszą się do szkoły w nie daj boże Toruniu? O zgrozo ze wsi do WIELKIEGO miasta. A już nie wspomnę o studiach. Według mnie dzieci powinny rozwijać się w większym gronie rówieśników, żeby mogły poradzić sobie w życiu w społeczeństwie, a nie siedzieć zamknięte w sobie z nosem w telefonie. Myślę że najrozsądniejszym rozwiązaniem było by zamknięcie 3 szkół wiejskich, a w 4 zrobić zaje....sty remont. I była by mała szkoła wiejska dla rodziców którzy chcą małej szkoły dla swoich pociech i zmniejszyły by się koszty dla gminy, co przełożyło by się również na mieszkańców gminy.

Jędrzej

11:42, 2025-11-20

Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla  likwida

O czym tu pisać jak osoba piastująca takie stanowisko w Naszym urzędzie nie ma odwagi powiedzieć Dzień Dobry starszym od siebie osobą pracującym. Wszyscy muszą się kłaniać.

Marix

11:29, 2025-11-20

0%