Zamknij

Dlaczego coraz więcej polskich przedsiębiorców wybiera Litwę na siedzibę firmy

Artykuł sponsorowany 07:30, 13.11.2025 Aktualizacja: 07:30, 13.11.2025
Skomentuj

W ostatnich latach coraz więcej właścicieli firm z Polski zaczyna szukać bardziej przyjaznego miejsca do prowadzenia działalności gospodarczej. Ich wybór często pada na naszego sąsiada – Litwę. Choć przez lata kojarzyła się głównie z turystyką czy wspólną historią, dziś przyciąga innym – znacznie bardziej praktycznym – aspektem: atrakcyjnym środowiskiem biznesowym. Przedsiębiorcy nie kierują się sentymentami – decyduje rachunek zysków i strat. A ten, w przypadku litewskiej spółki, wypada wyjątkowo korzystnie. Co sprawia, że Litwa staje się nowym centrum działalności dla polskich firm?

Niskie podatki i przejrzyste przepisy – litewski system podatkowy

Na pierwszy rzut oka Litwa nie wydaje się rajem podatkowym. Ale kiedy przyjrzymy się konkretom, widać, że ma wiele do zaoferowania. Podatek CIT wynosi tu standardowo 15%, ale dla małych firm dostępna jest nawet stawka 5%. Co więcej, przy odpowiednim ułożeniu struktury działalności możliwe jest odroczenie opodatkowania dywidendy, co daje większą elastyczność w zarządzaniu zyskami. Przepisy są przejrzyste, a administracja podatkowa – zdaniem wielu właścicieli firm – współpracuje zamiast utrudniać.

Polscy przedsiębiorcy często zwracają uwagę na to, że w porównaniu do skomplikowanego i często zmieniającego się prawa podatkowego w Polsce, Litwa oferuje spokój i przewidywalność. Nie trzeba tu martwić się interpretacjami przepisów czy niespodziewanymi kontrolami. Zamiast tego, można skoncentrować się na rozwijaniu firmy. To szczególnie cenne w branżach dynamicznych, takich jak technologie czy e-commerce, gdzie każda zmiana prawna potrafi zdezorganizować działania na wiele tygodni.

Tanie prowadzenie firmy i mniejsze obciążenia operacyjne

Koszty działalności na Litwie potrafią zaskoczyć – pozytywnie. Zarówno opłaty administracyjne, jak i wynagrodzenia pracowników czy usługi księgowe są niższe niż w Polsce. A to przekłada się bezpośrednio na marże i rentowność biznesu. Dla małych i średnich przedsiębiorców to często różnica między „być albo nie być”.

Na Litwie można zarejestrować spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (UAB) z kapitałem zakładowym już od 1 000 EUR. Nie trzeba fizycznej obecności na miejscu, a wiele formalności da się załatwić zdalnie – przez pełnomocnika. Nie bez znaczenia jest też to, że litewskie prawo nie narzuca skomplikowanych obowiązków rejestracyjnych czy sprawozdawczych dla małych firm. To ogromna ulga dla tych, którzy prowadzą jednoosobowy biznes lub niewielką działalność e-commerce.

Jeśli zastanawiasz się nad konkretnymi krokami, jak założyć firmę na Litwie, pomocne informacje znajdziesz na stronie https://www.thompsonstein.com/spolka-za-granica/spolka-na-litwie/. To dobry punkt wyjścia, jeśli nie chcesz od razu zgłębiać zawiłości prawa międzynarodowego.

Silna pozycja Litwy w Unii Europejskiej i reputacja w oczach partnerów

Mimo że Litwa to stosunkowo mały kraj, jej wizerunek na arenie międzynarodowej jest stabilny i pozytywny. Spółki zarejestrowane na Litwie są pełnoprawnymi podmiotami działającymi na terenie Unii Europejskiej, co oznacza łatwy dostęp do całego rynku wspólnoty, w tym Niemiec, Francji czy krajów skandynawskich. To znacznie podnosi wiarygodność firmy w oczach zagranicznych kontrahentów.

Dodatkowym atutem jest funkcjonujący system VAT-UE i możliwość wystawiania faktur w euro. Dla firm eksportujących lub współpracujących z zagranicą to nie tylko wygoda, ale i przewaga konkurencyjna. Dzięki temu, przedsiębiorcy mogą łatwiej prowadzić transakcje międzynarodowe bez konieczności zakładania dodatkowych oddziałów czy filii.

Dla klientów z zachodu, firma z siedzibą w Wilnie czy Kownie często wygląda bardziej profesjonalnie niż podmiot zarejestrowany w Polsce czy w jednym z popularnych „tanich” kierunków jak Cypr czy Malta. Litwa łączy niskie koszty z dobrą opinią – a to rzadkie połączenie.

Gdzie najczęściej zakłada się spółki? Branże, które wybierają Litwę

Nie każda firma odniesie takie same korzyści z litewskiej jurysdykcji, ale są sektory, w których takie rozwiązanie wyjątkowo się sprawdza. Przede wszystkim mowa o branży IT i e-commerce. Firmy programistyczne, startupy technologiczne, sklepy internetowe czy operatorzy platform SaaS szczególnie często decydują się na prowadzenie działalności właśnie stąd.

Dlaczego? Bo wiele z tych firm operuje cyfrowo – nie potrzebują biura, a ich klienci znajdują się w różnych krajach. W takiej sytuacji lepiej działać z miejsca, które oferuje mniej biurokracji i więcej swobody. Litwa spełnia te warunki – a przy tym oferuje również dostęp do wykwalifikowanej kadry technicznej oraz rozwiniętej infrastruktury IT.

Drugą grupą są firmy świadczące usługi międzynarodowe – konsulting, doradztwo, outsourcing. Te podmioty często potrzebują prostej struktury kosztowej, a także przewidywalnych przepisów. Litwa daje im dokładnie to, czego szukają. I choć na pierwszy rzut oka może wydawać się „niszowym” wyborem, to właśnie ta nisza zaczyna rosnąć – dynamicznie i stabilnie.

Coraz częściej Litwa to nie tylko alternatywa, ale kierunek strategiczny

Polscy przedsiębiorcy nie przenoszą firm na Litwę z kaprysu. To raczej chłodna kalkulacja niż chwilowa moda. A kiedy raz odkryją zalety tego rozwiązania, często zostają tam na dłużej. Oczywiście, założenie spółki za granicą zawsze wymaga przemyślenia i dobrej strategii. Ale w przypadku Litwy ta decyzja coraz częściej przynosi wymierne rezultaty: niższe koszty, lepsze warunki prawne, możliwość ekspansji i budowania wiarygodnej marki.

Jeśli prowadzisz firmę w Polsce i czujesz, że coraz trudniej nadążyć za zmianami przepisów, rosnącymi kosztami i presją ze strony urzędów – warto rozejrzeć się za inną drogą. Litwa może być nie tylko ucieczką od problemów, ale nowym początkiem dla rozwoju Twojej działalności.

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Czarni z nowym trenerem przerwali serię pięciu porażek

Nowy trener śmiechu warte widzę, że w Wierzcholkach karuzela jak w Gniewkowie Jeromin u was Brzustowicz teraz czekać na transfery 40+ zeby się utrzymać.

.

15:10, 2025-11-11

Unia z kolejną porażką. Mustang za mocny [ZDJĘCIA]

Tako kondonie powiedz kim jesteś bo w piłkę pewnie nigdy w życiu nie grałeś i pisać też widać za bardzo nie potrafisz

Evlis

23:39, 2025-11-10

Małe szkoły, duże problemy. Gmina Gniewkowo przed trudn

Najbardziej przeraża mnie oburzenie, że "nagle" kontrole strażaków wykazały zagrożenie i, że jest to podejrzane. Tu nie ma nic podejrzanego. A pamiętacie jak trzeba było oddać pierwszą dotację na klub seniora (urzędnicy z gminy klepnęli coś, co nie powinno być klepnięte)? A pamiętacie jak komunalka przepychała się z powiatem w sprawie budynków w Skalmierowicach i przy ul. Pająkowskiego (powiat uważał, że stan budynków stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców; komunalka uważała, że wszystko jest git) A pamiętacie sprawę klubu Gramofon w synagodze (Dyro robił imprezy, dopóki też jakiś tam nadzór zaprotestował)? A może pamiętacie sprawę basenów, które działały bez zgód? Nie wiem czy już do Was dotarło, że wyniki kontroli, albo decyzja o uruchomieniu czegoś zależy od decyzji konkretnych osób. A te osoby mogą mieć np. rażący brak wiedzy na dany temat, albo przymknąć oko... I tyle w temacie. A na zakończenie: wróble ćwierkają też, że podobno w gminie jest pewien duży zakład pracy, w którym, podobnie jak w tych szkołach, gdy zmienił się skład ekipy kontrolującej, to też okazało, że zagrożenie pożarowe jest. A kilka lat wcześniej nie było, ale była inna ekipa - takie czary!!!! Przypomnę też jeszcze tylko, że nasza burmistrz była dyrektorką żłobka w Inie, więc akurat te kwestie przerabiała na własnej skórze.

kontrole etc.

17:58, 2025-11-09

Unia z kolejną porażką. Mustang za mocny [ZDJĘCIA]

Jak my przystąpiliśmy do tych rozgrywek czwarta liga to nie okręgówka Kontuzje w okresie przygotowawczym i podczas ligi czyli to co w przeszłości do tego mnóstwo kartek eliminujących zawodników z gry Juniorska ławka no i po 15 kolejkach mamy to co mamy A teraz pewnie ta wiara ze na wiosnę wroca kontuzjowani a trener znakomicie przygotuję drużyna na rundę wiosenna bo Unia wiosna przecież gra lepiej niż jesienią Czy w naszym mieście nie można zrobić solidnej drużyny na poziomie IV ligi

Ferens Puskas

12:58, 2025-11-09

0%