Unia Gniewkowo od lat konsekwentnie stawia na swoich wychowanków, a trener Grzegorz Jeromin daje szanse gry bardzo młodym piłkarzom. Po raz kolejny klub zebrał za to solidne profity finansowe.
Sezon 2020/21 Unia zakończyła na 8. miejscu w kujawsko-pomorskiej IV lidze. Sukces sportowy (bo tak należy rozpatrywać wynik zespołu) znów udało się połączyć z zarobieniem niebagatelnej kwoty pieniędzy. Unia zajęła bowiem 3. miejsce w klasyfikacji Pro Junior System, co wiąże się z wypłatą od Polskiego Związku Piłki Nożnej 20 tysięcy złotych brutto.
Pro Junior System to wprowadzone przez PZPN w IV lidze od sezonu 2018/19 (w wyższych ligach było już wcześniej) narzędzie, nagradzające finansowo zespoły stawiające na młodych piłkarzy, zwłaszcza wychowanków. W sezonie 2020/21 w puli na IV ligę znów było 100 tysięcy złotych. Za każdą minutę spędzoną na boisku przez zawodnika urodzonego w roku 2002 lub młodszego, klub otrzymywał jeden punkt. Dorobek wychowanków (czyli według oficjalnej wykładni PZPN zawodników, którzy byli zarejestrowani w danym klubie, z przerwami lub nie, przez okres trzech pełnych sezonów lub przez 36 kolejnych miesięcy pomiędzy 12. i 21. rokiem życia) jest podwajany. By piłkarz został uwzględniony w podsumowaniu, musi spędzić na boisku co najmniej 270 minut w pięciu spotkaniach.
W minionym sezonie Unia w Pro Junior System zebrała 9273 punkty. Lepsze były tylko Lider Włocławek (13 537 pkt, zarobił 35 tys. zł) i Wda Świecie (12 592 pkt, zarobiła 25 tys. zł). 4. miejsce zajęła Cuiavia Inowrocław (7346 pkt), ale z powodu spadku klasę niżej otrzyma tylko połowę z przewidzianej regulaminem premii w wysokości 15 tys. zł, czyli 7,5 tys. zł. Z kolei 5 tys. zł powędruje na konto Sparty Brodnica (6341 pkt).
Do dorobku Unii zaliczono minuty spędzone na boisku przez pięciu piłkarzy: Radosława Kłosowskiego, Kacpra Włodarczyka, Huberta Baranowskiego, Mateusza Filipiaka i Daniela Majera. Bartłomiej Kosmecki i Kamil Markiewicz grali zbyt krótko, by uwzględniono ich czas gry.

Przypomnijmy, że w sezonie 2018/19 Unia wygrała klasyfikację Pro Junior System.
[ZT]3030[/ZT]
Działacze i kibice mogą być optymistami także w kontekście kolejnych rozgrywek. Poza Kłosowskim (punktował do PJS po raz ostatni) wszyscy pozostali wymienieni wyżej zawodnicy zapewne wciąż będą dostawać sporo szans od trenera Jeromina, a Włodarczyk i Filipiak to już jedni z najważniejszych piłkarzy naszego czwartoligowca.
OSTATNIE KOMENTARZE
Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla likwida
Pan Ryś to były milicjant. Gniewkowiacy wiedzą jak pałą traktował mieszkańców. Teraz świat mu dał nowoczesne narzędzie. Niestety zrobił z fejsa pałę blondyne- i znowu jak przed laty wywija bezrozumnie. Ot taki charakter. Nie odkupisz dawnych grzechów rysiek. Znowu robisz krzywdę, tym razem swoimi wywodami. A w twoim przypadku łączenie szkół z Bogiem to hihot historiii. Przemyśl co robisz. Nigdy nie jest za późno.
Faja
08:16, 2025-11-20
Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla likwida
Nie jestem fanem burmistrza, ale w kwestii likwidacji szkół na wsiach popieram po całości. Utrzymanie tych szkół to krzywda dla mieszkańców, zarówno wsi i mista, krzywda dla dzieci tam uczących się. Zostawienie tych szkół to frajda dla nauczycieli tam pracujscych, ludzi z obsługi. Zabawa w nauczycieli za nasze pieniądze. Fajnie , mają, dwójka dzieci w klasie albo wcale, spędza się czas w pokoju przy kawie. No i kilka osób, tzw. Krzykaczy. Pan Rysiek F. Wkręcił sobie, że jest mesjaszem
Chłop że wsi
06:41, 2025-11-20
Alkohol, sądowy zakaz i nielegalny pobyt – policjanci
a kiedy sprzątną na SWÓJ koszt ten gru.. skode z rynku?
hm
22:14, 2025-11-19
Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla likwida
Niech zlikwidują nierętowną komonalkę.
Kropek
20:08, 2025-11-19