Na orliku przy ulicy Toruńskiej odbyło się oficjalne otwarcie boisk po zimowej przerwie oraz inauguracja sezonu sportowo-rekreacyjnego w gminie Gniewkowo na powietrzu.
Wszyscy przybyli mogli spróbować swoich sił w rugby tag (specjalnej, bezkontaktowej odmianie tego sportu). Dla najmłodszych zorganizowano zajęcia piłkarskiego przedszkola. Tradycyjnie też otwarciu boisk towarzyszyły mistrzostwa Gniewkowa w grze w podkowy. Pierwsze miejsce zajął Sławomir Jaskulski, drugie Wiesław Świątkowski, trzecie Robert Magdowski.
Na wszystkich czekały grillowane kiełbaski.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z otwarcia boisk.
Nowy banknot o nominale 20 zł. Wchodzi do obiegu
to nie ten banknot, od czasow nowej burmistrz nic sie nie dzieje i portal schodzi na psy
przeciez w tytule
23:08, 2025-11-07
Małe szkoły, duże problemy. Gmina Gniewkowo przed trudn
Ale o czym tu w ogóle dyskutować? Demografia jest nieubłagana. A do tego dochodzi wyludnianie się wsi. Tak na marginesie, jakiś czas temu bardzo rozbawił mnie hulający po FB filmik, w którym jakiś polityk Konfederacji mówił o tym, że Tusk planuje depopulację prowincji. Tuskowi można oczywiście wiele zarzucić, ale akurat nie to. Po pierwsze wsie wyludniły się już dawno, a najbardziej po dołączeniu do Uni - ludzie wyjechali do roboty i większość została na zawsze. Po drugie to wyludnianie trwa. Kiedyś była szkoła w Suchatówce, Zajezierzu itp., itd. Dziś też już ich nie ma. Pamiętajcie też, że u nas wieś jest specyficzna. To nie Wielka Brytania, gdzie ludzie z miast ciągną, budują sobie chaty i są najszczęśliwsi na świecie. Tam wieś jest piękna. Piękne zadbane drzewa, krzewy, oczka wodne, śliczne łąki, zagajniki. Tam po prostu chce się mieszkać. A u nas? Może nie będę opisywać dokładnie, bo zaraz będzie, że hejtuję. Napiszę ogólnie: polska wieś przy angielskiej, jeśli chodzi o przyrodę, wygląda nędznie; Polacy wszystko poza własnym polem, wyłożyliby najchętniej kostką brukową. To jak wy chcecie przyciągnąć nowych mieszkańców? A argument, że szkoły wiejskie to małe centra kultury jest również kompletnie nietrafiony. Wystarczy popatrzeć na gminę Gniewkowo. Jedyną wsią, w której rzeczywiście regularnie coś się dzieje jest Suchatówka, w której szkoły nie ma już od dawna. Za to są państwo Polak i maleńka świetlica. Kulturę tworzą ludzie, nie budynki. Teraz tam się dzieje dużo mniej, ale, gdy sołtysem był pan Polak to naprawdę hulało. Dla porównania - inne wsie też mają świetlice. I co? I nic. A poza tym, przy likwidacji szkoły można zostawić część szkoły na cele społeczne np. świetlicę, jeśli wieś jeszcze takowej nie ma. Mieszkania też się pewnie przydadzą. W Gniewkowie starą przychodnię/przedszkole adaptuje się na mieszkania. I co? Zły pomysł? Jedyne co: może najlepiej likwidować szkoły stopniowo np. jedną rocznie? Boję się po prostu, że te nasze urzędniczki większego tempa nie ogarną.
wsi spokojna
20:03, 2025-11-07
Małe szkoły, duże problemy. Gmina Gniewkowo przed trudn
Jak to fajnie posłuchać rasowego polityka, który powie to co ludzkie chcą usłyszeć. Szkoda że dziecko wozi do Torunia do przedszkolaka, UPS nie wozi on mieszka od 20 lat w Toruniu a tu tylko bywa i bije pianę, pilnuje majątku:) Dla czego pan tylko o 3 szkołach jak do likwidacji są 4 ? To właśnie ci radni z którymi pan jest na poście doprowadzili do takiej sytuacji w jakiej jesteśmy i są współodpowiedzialni za to co mamy. Mówi o reformie bez reformy. Mieszkańcy latkowa, słońska w większości pracują w Inowrocławiu i są byłymi mieszkańcami Inowrocławia i są mentalnie związani z Inowrocławiem i dowodzą dzieci do Inowrocławia a szkoła w szadlowicsch jest im nie po drodze, a do tego gmina Inowrocław zadba o to żeby nie tracić uczniów bo ma ten sam problem, niska dzietność. jak zwykle jak to zawodowy polityk piękne słowa ale konkretnej decyzji nie da się podjąć bo trzeba być popularnym.
Mądrości powiatowego
07:25, 2025-11-07
Małe szkoły, duże problemy. Gmina Gniewkowo przed trudn
Poniżej tekst który zamieściłem dzisiaj na swojej stronie. Ciągle liczę na porozumienie i maly krok wstecz ze strony władz gminy... Dziękuję Władzom Gminy za zauważenie mojego zaangażowania w poprawę odziedziczonego po poprzednikach złego stanu budżetu Gniewkowa. Miło mi, że poddane analizie zostały także moje propozycje naprawy wieloletnich zaniedbań w obszarze restrukturyzacji sieci szkół w naszej gminie. Te fakty są powszechnie znane i dla mnie oczywiste. Muszą one być wzięte pod uwagę jeżeli chcemy merytorycznie dyskutować. Jednocześnie jednak musimy pamiętać czym dla społeczności wiejskiej są szkoły – o tym, że ich rola znacznie wykracza poza znaczenie tylko edukacyjne. Analiza ilościowa i obszarowa sieci szkół nasuwa oczywiste wnioski – trzy szkoły w północno-wschodniej części naszej gminy – mimo likwidacji przedszkoli - gromadzą łącznie 130 dzieci. Znam wiele szkół w regionie o znacznie niższej liczbie uczniów. Będę się upierał, że w tym przypadku rozwiązanie filialne (szkoła plus dwie filie – pełne lub częściowe) jest w pełni uzasadnione. Nie ma również żadnych wątpliwości, że takie rozwiązanie pozwoliłoby zaoszczędzić sporo środków w budżecie poprzez optymalizację pracy administracji, nauczycieli i lepsze wykorzystanie infrastruktury. Oczywiście kluczowe w tym przypadku jest też funkcjonowanie przedszkoli. Twierdzę, że wbrew temu co mówi Pani Burmistrz połączenie szkół to nie jest to samo co ich całkowita likwidacja – w tym przypadku 130 to jednak znacznie więcej niż 0… Szkoła na południowym krańcu naszej gminy – w Szadłowicach - przed likwidacją przedszkola i ogłoszeniem zamiaru likwidacji całej szkoły liczyła ponad 70 uczniów. Jej obwód graniczy z rozbudowującymi się osiedlami w Słońsku i Latkowie – niewątpliwie zatem ma potencjał rozwoju. Oczywiście nie wiadomo czy go wykorzysta. W tym przypadku żeby jej funkcjonowanie miało sens niezbędne jest zaangażowanie władz gminy w przywrócenie niezwykle tam potrzebnego przedszkola, z którego dzieci zasilą później ławy szkolne. W dyskusji pojawił się także temat szkół gniewkowskich. One także zmagają się z problemami demograficznymi. Podobnie jednak jak w przypadku szkół wiejskich nie wydaje się celowe przenoszenie dzieci do jednego obiektu. Jednak podobnie należy rozważyć w ramach opracowania spójnej sieci szkół utworzenie filii z jednej z tych placówek (można to zaplanować i odłożyć w czasie – by ten proces przebieg naturalnie). Takie rozwiązanie to nie tylko ograniczenie administracji ale także optymalizacja pracy nauczycieli oraz lepsze wykorzystanie obiektów. Spojrzenie całościowe na problem pozwoli także na uspokojenie bardzo niedobrych nastrojów społecznych – przeciwstawiających miasto terenom wiejskim i odwrotnie. Mieszkamy w tej samej gminie – traktujmy ją jako jedną spójną całość.
Adam Banaszak
21:52, 2025-11-06
9 1
Super extra bombowo. Brawo kierownicy sportu, kultury, instruktorzy. Bardzo duze zainteresowanie wsrod dzieci, mlodziezy, doroslych. Tylko pytanie gdzie byl szef szefow Mgoksiru?? Moze bylo za zimno? Bo tylko 4stopnie. Świetna inicjatywa otwarcia sezonu....brawo ekipa z MGOKSIR
5 4
Po to są kierownicy, żeby organizować, kreować itp. Czy na każdą imprezę musi chodzić dyrektor? Już nie przesadzajcie. Ciągle coś nie pasuje. Wyluzujmy!!!
2 3
Zimno nie powinno mu przeszkadzać, ma dość grubą warstwę tłuszczową.
Widziałem go jak szedł do magistratu z jakimś dziwolągiem w kapeluszu, w samym sweterku i ze smyczą na szyii.
6 3
Ten pan w białej czapce ma raczej wątpliwe kwalifikacje. Widziałam w ub. roku na Orliku jak wyglądają zajęcia przez niego prowadzone, wrzask i niewybredne słowa.
Swojego dzieciaka bym mu nie powierzyła.
5 4
W takim razie polecam posadzić "swoje" dziecko przed telewizorem, komputerem i będzie pani miała spokój cały dzień (o ile już tego pani nie uczyniła) bo i zawieźć nie trzeba, odebrać, a co gorsza czasami marznąć. Takie teraz pokolenie chowamy, w szkole krzyknąć nie można, na zajęciach najlepiej żeby dziecko słyszało ochy i achy, bo potem w domu będzie marudzić. A jeżeli kwalifikacje nie odpowiadają i styl prowadzenia zajęć, to jest Inowrocław, Toruń można wozić tylko nie wiem co na to portfelik.
4 1
Krzyknąć to ty sobie możesz na swoje dzieci, co ma do rzeczy brak osobistej kultury wychowawcy do szkolenia?
Krzyknąć nawet nie można, co za pytanie? Dobry, przygotowany do pracy z dziećmi szkoleniowiec nie potrzebuje wrzasków. Wystarczy autorytet i wiedza oraz doświadczenie pedagogiczne. Czy napewno je posiada?
1 2
Ten pan w białej czapce oraz pan Polewski z biblioteki to są tak mili i kulturalni panowie, że powinni zajmować się wyłącznie wychowywaniem dzieci i młodzieży.
Uwaga: ten komentarz może w niektórych miejscach zawierać ironię.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gniewkowo.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz