Zamknij

Ks. Zenon Rutkowski na Jasnej Górze dziękował za 50 lat kapłaństwa

S.T 13:12, 02.12.2020 Aktualizacja: 07:42, 14.10.2025
16

29 listopada Złote Gody Kapłańskie obchodził pochodzący z Gminy Gniewkowo ks. Zenon Rutkowski, obecnie emerytowany rezydent parafii pw. św. Mikołaja w Inowrocławiu.

Dziś jubilat na Jasnej Górze w Częstochowie odprawił mszę świętą dziękczynną za 50-letnią posługę kapłańską. W nabożeństwie wzięli udział kapłani i wierni z parafii, w których służył ks. Rutkowski.

Zenon Rutkowski dorastał w Suchowicach, które kiedyś były częścią Suchatówki, a dziś znajduje się tam poligon wojskowy. Mszę świętą prymicyjną odprawił 29 listopada 1970 roku w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gniewkowie. Przez wiele lat – poza kierowaniem parafiami – był też kapelanem kujawsko-pomorskich strażaków.

Poniżej życiorys ks. Zenona Rutkowskiego, opublikowany na stronie archidiecezja.pl.

Ksiądz kan. Zenon Rutkowski urodził się 23 grudnia 1946 r. w Gniewkowie w rodzinie Heleny (z domu Tuszyńskiej) i Stanisława Rutkowskich. Ukończył 7-letnią Szkołę Podstawową w Gniewkowie, a następnie III Liceum Ogólnokształcące im. Samuela Bogumiła Lindego w Toruniu. Lata 1964-1970 to czas studiów seminaryjnych w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie z przerwą na odbycie służby wojskowej w Brzegu nad Odrą (1965-1967). Święceń kapłańskich ks. Zenonowi Rutkowskiemu udzielił 29 listopada 1970 r. bp Jan Czerniak w katedrze gnieźnieńskiej. Posługę wikariuszowską odbywał ks. Zenon w parafiach: Świętego Michała Archanioła w Dębowie (k. Nakła), NMP Królowej Polski w Żninie, Wniebowzięcia NMP w Wągrowcui Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela w Pleszewie. 25 marca 1983 r. kard. Józef Glemp Prymas Polski podpisał dekret tworzący nową parafię pw. Błogosławionej Królowej Jadwigi na inowrocławskim Rąbinie, powierzając ją 36-letniemu księdzu Zenonowi, wówczas najmłodszemu proboszczowi w archidiecezji gnieźnieńskiej. Ks. Rutkowski podjął energicznie dzieło budowy najpierw kaplicy, a następnie monumentalnego kościoła, który został konsekrowany 21 czerwca 2003 r. przez abp. Henryka Muszyńskiego, w obecności abp. Tomasza Pety i bp. Wojciecha Polaka. Przez 20 lat posługi proboszczowskiej na największym inowrocławskim osiedlu ks. Rutkowski był kapelanem Klubu Inteligencji Katolickiej, który znalazł przystań przy rąbińskiej parafii, gdzie powstała profesjonalna Biblioteka Katolicka im. Świętej Królowej Jadwigi pod kierownictwem Teresy Klonowskiej. Od 1986 roku rozpoczęła swoją historię grupa rąbińska Pieszej Pielgrzymki Promienistej na Jasną Górę. Warto wskazać, że w dziejach parafii Świętej Królowej Jadwigi szczególny ślad pozostawił śp. kardynał Józef Glemp, który ją erygował, mianował pierwszego proboszcza, poświęcił tymczasową kaplicę (1984), poświęcił i wmurował kamień węgielny w mury Domu Parafialnego im. Stefana kard. Wyszyńskiego (1987) oraz przeprowadził II Kongres Eucharystyczny Kościoła Gnieźnieńskiego dla Rejonu Kujawskiego, wskazując jego celebrację w ówczesnej parafii Błogosławionej Królowej Jadwigi (1990). W 1993 r. ks. Zenon Rutkowski został kapelanem inowrocławskich strażaków, a wkrótce kapelanem strażaków województwa bydgoskiego, po zmianach administracyjnych – województwa kujawsko-pomorskiego. W 1998 r., po odbyciu kursów oficerskich, otrzymał stopień młodszego kapitana, a awansując doszedł do stopnia starszego brygadiera. Zaszczytną funkcję piastował do 2015 r. Równolegle od 1997 r. do 2010 r. był kapelanem inowrocławskiego szpitala. W tym czasie z jego inicjatywy powstało hospicjum im. Świętej Królowej Jadwigi, a następnie szpitalny oddział opieki paliatywnej. Bogactwo i różnorodność działalności duszpasterskiej ks. Zenona Rutkowskiego została uhonorowana m.in. w lokalnym plebiscycie na tytuł Inowrocławianina 1999 r.

[ZT]893[/ZT]

[ZT]1221[/ZT]

(S.T)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

OSTATNIE KOMENTARZE

Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla  likwida

Żadne argumenty z tego artykułu do mnie nie przemówiły,szkoły zamknąć ,ewentualnie 1 zostawić,bo dzieci ,które przeniosły się do większych szkół,otwierają się,zaprzyjaźniają z nowymi kolegami czy koleżankami i wcale nie chciałyby wracać do swojej poprzedniej szkoły.

Mieszkanka

20:34, 2025-11-20

Alkohol, sądowy zakaz i nielegalny pobyt – policjanci

Ukraińcowi niewiele zrobią.

olo

19:53, 2025-11-20

Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla  likwida

Po 1. List - oświadczenie, które ktoś napisał w imieniu rodziców powinno być przeczytane i dopiero wysłane do kogokolwiek. W edytorach textu są słowniki i błędy podkreślają się na czerwono. Po 2. W liście napisane jest że gmina to nie przedsiębiorstwo. I tu się nie zgodzę. Gmina ma swoje dochody jak firma, musi wydać pieniądze na wypłaty jak firma. Pozostała kasa powinna być inwestowana w rozwój gminy i firmy. Jeśli kasy brakuje w gminie i firmie to i jedno i drugie się zwija - firma szybciej. Jeśli nie ma kasy to podnosi się podatki lub ceny w firmie, ale wtedy jest bunt od mieszkańców lub klienci nie kupują towaru. Więc jeśli będziemy wydawać bez sensu pieniądze to śmieci będą kosztować 60 zł, drobi będą dziurawe, lampy będą świecić się przez godzinę na dobę. Po 3. Ja też mieszkam na wsi i moja wioska się akurat rozwija. Po 4. Jakoś nie widzę aby w tych wioskach odbywały się jakieś imprezy w szkołach, nie licząc zebrań rodziców i może ze 2 razy do roku, jakieś andrzejki i coś tego typu. Po 5. Ktoś w piśmie napisał że dzieci przeniesione do dużej szkoły są zamknięte w sobie, nie ma się co dziwić, skoro w klasie jest 1 lub 2 dzieci a w dużej szkole 20 kilka osób. Po 6. Dzieci były by dowożone do szkół w Gniewkowie. A co będzie jak skończą 8 klasę i pójdą do szkoły średniej? Do Gniewkowa dojadą autobusem szkolnym, a co jak zapiszą się do szkoły w nie daj boże Toruniu? O zgrozo ze wsi do WIELKIEGO miasta. A już nie wspomnę o studiach. Według mnie dzieci powinny rozwijać się w większym gronie rówieśników, żeby mogły poradzić sobie w życiu w społeczeństwie, a nie siedzieć zamknięte w sobie z nosem w telefonie. Myślę że najrozsądniejszym rozwiązaniem było by zamknięcie 3 szkół wiejskich, a w 4 zrobić zaje....sty remont. I była by mała szkoła wiejska dla rodziców którzy chcą małej szkoły dla swoich pociech i zmniejszyły by się koszty dla gminy, co przełożyło by się również na mieszkańców gminy.

Jędrzej

11:42, 2025-11-20

Małe szkoły, wielka wartość – dlaczego nie dla  likwida

O czym tu pisać jak osoba piastująca takie stanowisko w Naszym urzędzie nie ma odwagi powiedzieć Dzień Dobry starszym od siebie osobą pracującym. Wszyscy muszą się kłaniać.

Marix

11:29, 2025-11-20

0%