Zamknij

Na Stadionie Miejskim zakopano niewybuchy? Szukali ich saperzy

13:32, 21.06.2018 Aktualizacja: 19:03, 30.06.2018
Skomentuj

W czwartek 21 czerwca na Stadionie Miejskim im. Mariana Teppera w Gniewkowie pojawił się partol saperski. Żołnierze szukali niewybuchów. Dokonali wstępnego rozpoznania.

Jaki był powód tej nietypowej wizyty? Na stadionie od kilku tygodni trwa remont. Jego główny element to wznoszenie nowej trybuny, ale w planach jest też budowa boiska, m.in. w miejscu, w którym dziś stoją tzw. „bunkier” (w rzeczywistości to stara strzelnica sportowa) oraz wał ziemny. By mogło powstać boisko, wał musi zostać zniwelowany. I tu dochodzimy do sedna. Otóż gdy ten plan ujrzał światło dzienne, kilku starszych mieszkańców Gniewkowa przypomniało sobie dawną wieść gminną głoszącą, że wał może skrywać wybuchową niespodziankę.

[ZT]1630[/ZT]

Kilkadziesiąt lat temu najprawdopodobniej ktoś zakopał w wale wydobyte wcześniej w lesie w Kaczkowie pociski artyleryjskie i amunicję. Dlaczego tak zrobił? Nie wiadomo. Wiadomo za to, że takiej informacji nie można pozostawić bez sprawdzenia. Prace ciężkim sprzętem budowlanym na terenie skrywającym niewybuchy groziłyby śmiertelnym niebezpieczeństwem.

Zakres podjętych przez saperów prac był na razie niewielki. Gdy ruszą roboty budowlane, prawdopodobnie trzeba będzie objąć je nadzorem saperskim.

Poniżej kilka zdjęć z czwartkowej wizyty saperów na Stadionie Miejskim.

(S.T)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gniewkowo.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%