Zasadzka a potem skuteczny pościg za kłusownikami – tak wyglądały nocne działania policjantów z kruszwickiego komisariatu i strażników rybackich. Na gorącym uczynku wpadł jeden z kłusowników. Następnego dnia policjanci zatrzymali jego dwóch kompanów. Cała trójka odpowie za nielegalny połów ryb. Grozi im kara więzienia do lat 2.
Chcesz wesprzeć działalność gniewkowo.eu?
W nocy z piątku na sobotę (10/11 marca) policjanci i strażnicy rybaccy przeprowadzili działania związane z udaremnieniem kłusownictwa ryb na jeziorze Gopło. Około godz. 21:30 służby urządziły zasadzkę na szajkę, która w miejscowości Lachmirowice nielegalnie łowiła ryby. Choć sprawcy początkowo ratowali się ucieczką, nic im to nie dało, bo szybko wpadli.
Jednego z kłusowników, 30-letniego mieszkańca gminy Kruszwica, służby zatrzymały w pościgu. W pobliżu miejscu przestępstwa ujawnili również samochód marki Opel Vectra należący do niego, a w nim sieci typu wonton długości 250 metrów oraz odłowione nielegalnie ryby w ilości ponad sto kilogramów. Zabezpieczone sieci, sandacze i karasie przejęli strażnicy rybaccy. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Praca nad sprawą skutkowała tym, że policjanci następnego dnia namierzyli i zatrzymali dwóch kompanów tego pierwszego. To mieszkańcy powiatu mogileńskiego w wieku 23 i 33 lata. Zebrane dowody skutkowały tym, że cała szajka odpowie za kłusownictwo i taki w sobotę (11 marca) usłyszeli zarzut. Grozi im kara pozbawienia wolności do 2 lat.
(asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy KPP w Inowrocławiu)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz