Wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel w środę wręczył akty powołania nowym wicewojewodom Piotrowi Hemmerlingowi i Michałowi Koniuchowi. Pierwszy jest szefem w regionie Nowej Lewicy, drugi – Polski 2050.
Chcesz wesprzeć działalność gniewkowo.eu?
Sztybel na konferencji prasowej podkreślił, że funkcje wicewojewodów to stanowiska polityczne, a ich podział w ramach Kolacji 15 Października wynikał z rozmów liderów partii. Przyznał, że mógł jedynie zgłosić weto wobec kandydatur, ale z tego z nie skorzystał. Wyraził nadzieję na dobrą współpracę z wicewojewodami.
Hemmerling powiedział, że przez 25 lat pracował w samorządach różnych szczebli i zna problemy regionu. Przez ostatnie pięć lat był wicedyrektorem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Nakle nad Notecią, a wcześniej był burmistrzem Kcyni, starostą nakielskim, zastępcą wójta gminy Sadki i dyrektorem szkoły w Laskownicy. Z wykształcenia jest historykiem, skończył studia podyplomowe z zakresu administracji i zarządzania oraz pomocy społecznej, a także studia MBA. Jest członkiem Zarządu Krajowego Nowej Lewicy i współprzewodniczącym partii w woj. kujawsko-pomorskim. Ma 58 lat.
Koniuch przedstawiając się mówił, że od trzech lat jest przewodniczącym regionu kujawsko-pomorskiego Polski 2050. Przez ten czas poznał region, a także problemy lokalne. Powiedział, że wywodzi się z biznesu – prowadził własną działalność, ma kompetencje w kwestii finansów i zarządzania zasobami ludzkimi. Podał, że posiada wykształcenie z zakresu administracji publicznej. Ma 40 lat.
Wojewoda Szybel poinformował jakimi sprawami zajmuje się obecnie i co planuje. „Od momentu, kiedy objąłem funkcję wojewody kujawsko-pomorskiego skupiam się na przeglądzie działań, tego co się działo w naszym województwie w ostatnich ośmiu latach. To był czas, kiedy upaństwowione było prawie wszystko, filozofia zarządzania państwem sprowadzała się do tego, że administracja rządowa wszystko wie lepiej. Przyszedł czas na analizę i weryfikacje tych działań” – powiedział.
Zapowiedział, że w relacjach z samorządami nie będzie preferowania jednostek z powodu przynależności partyjnej władz i jak głosowali mieszkańcy, a będą stosowane uczciwe kryteria, ale z uwzględnieniem zrównoważonego rozwoju. Wyjaśnił, że jeżeli gminy w ostatnich latach były krzywdzone, to będzie wzięte pod uwagę.
Sztybel, zaznaczył, że analizą objęte będą m.in. wydatki w ostatnich latach na cele reprezentacyjne wojewody. Podał, że przed ośmioma laty, gdy pracę na stanowisku wojewody kończyła Ewa Mes miała do dyspozycji 180 tys. zł, a w 2023 r. – wojewoda dysponował ok. 2 mln zł. Dodał, że tak duża pula środków do dyspozycji wojewody wynikała z tego, że zwiększono ją w okresie pandemii ze względu na możliwość wystąpienia sytuacji trudnych do przewidzenia.
Wojewoda zapowiedział też, że zmniejszy liczbę swoich pełnomocników z 16 jakich miał poprzedni wojewoda do najwyżej 10, przy czym znaczna część z nich to będą stanowiska wynikające z wymogów ustawowych.
Źródło: PAP (autor: Jerzy Rausz)
Przeciętniak 21:48, 18.01.2024
No to żegnaj Bogdanowicz. Nie będziesz już z przyciasnym przecinał wstęg. 21:48, 18.01.2024
Krawiec 13:42, 23.01.2024
1 0
Żal mi ciebie. Ty nawet ciasnego garniturka nie posiadasz. Wstydź się tak pisać o innych. 13:42, 23.01.2024