Wczorajsza (21 grudnia) interwencja policji w jednej z firm produkcyjnych na terenie powiatu inowrocławskiego (w Kruszwicy – przyp. red.) była związana ze znalezionym niewybuchem. Okazało się, że bomba nie została wykopana co dopiero z ziemi, a była już na pryzmie składowanych buraków.
Z ramienia inowrocławskiej komendy działania w zakresie rozpoznania prowadzili dwaj policjanci: asp. szt. Patryk Nadolny i asp. szt. Dariusz Michalski z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego. Okazało się, że mieli do czynienia z pociskiem artyleryjskim z czasów II Wojny Światowej (kaliber 75 mm – przyp. red.). Policjanci zabezpieczyli teren przed dostępem ludzi. Dalej sprawą zajęli się saperzy.
Policjanci ostrzegają, by samemu nie dotykać takich przedmiotów, bo nadal mogą wybuchnąć, zranić, a nawet zabić. Należy niezwłocznie powiadomić służby.
(asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy KPP w Inowrocławiu)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz