Nie udało się Dynamikowi Herring Toruń obronić tytułu najlepszego zespołu w Europie w piłce nożnej sześcioosobowej.
W składzie Dynamika na turniej finałowy Ligi Mistrzów w słoweńskim Mariborze znalazło się czterech zawodników na co dzień grających w Unii Gniewkowo: Łukasz Waligóra, Arkadiusz Stępień, Sylwester Gęgotek i Joachim Trenk. Do Polski wrócą z poczuciem niedosytu. W finale ich ekipa po serii rzutów karnych przegrała z ARKO Kljucarovci. W podstawowym czasie gry padł wynik 2:2. Słoweńcy wykorzystali dwa rzuty karne, Polacy żadnego.
Dynamik turniej zaczął przeciętnie. W fazie grupowej po razie wygrał, przegrał i zremisował i do fazy pucharowej awansował z trzeciego miejsca w swojej czterozespołowej grupie.
– Jeśli szczęście się odwróci, wygramy tę imprezę. Słupki, poprzeczki… Ale taka jest piłka. Walczymy dalej – powiedział nam w piątek Waligóra.
W sobotę jego drużyna faktycznie szła jak burza – mecz 1/8 finału wygrał 5:1, ćwierćfinał 4:0. W niedzielnym półfinale znów był o klasę lepszy od rywali – zwyciężył 5:1. W finale fortuna znów torunianom nie sprzyjała.
Drugie miejsce w Lidze Mistrzów to i tak duży sukces piłkarzy Dynamika. Gratulujemy!
[ZT]3252[/ZT]
Kibol21:07, 08.09.2019
Za dużo gwiazd unii w składzie i takie efekty. 21:07, 08.09.2019
Manolo22:24, 08.09.2019
Gwiazdy to masz na niebie nocą Baranie 22:24, 08.09.2019
Szafka07:34, 09.09.2019
0 8
Dobrze powiedziane 07:34, 09.09.2019
Kibol19:24, 09.09.2019
7 0
Zgłaszam publiczne znieważenie. Twoje IP niestety nie jest anonimowe. Pozdrawiam i do zobaczenia z adwokatem. 19:24, 09.09.2019