W naszym cyklu staramy się docierać do ludzi dawniej związanych z Gniewkowem, a dziś żyjących dalej lub bliżej od naszej gminy. Porozmawiamy też z osobami, które wciąż są naszymi sąsiadami, lecz nie pełnią już funkcji publicznych.
Dziś zapraszamy na kilka słów od Łukasza Wiśniewskiego.
Skąd znają Pana gniewkowianie?
Mieszkańcy mogą mnie pamiętać z czasów kiedy w Gniewkowie była koszykówka. Występowałem w Harmattanie Gniewkowo w jego debiutanckim sezonie drugiej ligi.
Gdzie Pan obecnie mieszka i czym się zajmuje?
Mieszkam w Toruniu i zawodowo nadal gram w koszykówkę w Twardych Piernikach.
Ulubione miejsce w Gniewkowie?
Harasówka.
Najmilsze wspomnienie związane z Gniewkowem?
Wygrana z liderem rozgrywek Tarnovią Tarnowo Podgórne po dogrywce.
Czego z Gniewkowa najbardziej Panu dziś brakuje?
Gniewkowskiej koszykówki. Dla mieszkańców była to chyba fajna rozrywka.
Jak ocenia Pan czas spędzony w Gniewkowie?
Bardzo przyjemnie. To był świetny czas.
Czy chętnie wróciłby Pan do Gniewkowa, Jeśli tak, to w jakiej roli?
Chętnie wróciłbym do Gniewkowa w roli kibica. Fajnie byłoby znowu zobaczyć jak szkolna sala żyje koszykówką.
--------------------
O kim chcieliby Państwo przeczytać w kolejnych odcinkach? Piszcie w komentarzach lub na [email protected].
[ZT]1393[/ZT]
[ZT]954[/ZT]
harmattan 4ever17:58, 25.11.2018
5 1
Pozdrowienia od kibiców Harmattana! To były czasy...!!! Wyjazd do Tarnowa Podgórnego w tamtym sezonie - niezapomniany... 17:58, 25.11.2018