Karol Barczak oddał szpik do przeszczepu. Biorca mieszka w USA

Choć Karol Barczak mieszka i jako policjant pracuje w Kruszwicy, mogą go znać również gniewkowianie. W naszym mieście mieszkają jego dziadkowie – państwo Janina i Stanisław Barczakowie, u których Karol spędzał wakacje i wciąż ich regularnie odwiedza. Teraz, dzięki jego fantastycznej postawie, o policjancie z Kruszwicy z pewnością usłyszą także w wielu innych miejscach.

Ta historia ma swój początek osiem lat temu. Wtedy Karol Barczak zarejestrował się w bazie jako dawca szpiku. W grudniu ubiegłego roku, gdy pełnił służbę, zadzwonił do niego telefon z fundacji DKMS. Przekazano mu, że wystąpiła zgodność genetyczna, a mieszkająca w Stanach Zjednoczonych osoba chora potrzebuje jego szpiku. Policjant bez wahania zgodził się na kontynuowanie procedury medycznej.

Do kruszwickiej przychodni dotarły zatem pakiety do pobrania krwi, by ostatecznie potwierdzić zgodność genów. Po dwóch tygodniach Karol otrzymał informację, że może zostać dawcą. Po badaniach wstępnych, zapadła decyzja o dacie zabiegu pobrania szpiku. W lutym tego roku Karol zgłosił się do jednej z polskich klinik, gdzie pobrano mu szpik metodą krwi obwodowej. Jeszcze tego samego dnia, po zabiegu, wrócił do domu. Czuje się bardzo dobrze i wraca do służby.

Warto brać przykład z Karola Barczaka. Rejestracja w DKMS jest bardzo prosta. Wystarczy wejść na stronę fundacji i zamówić bezpłatnie zestaw do wymazu z policzków oraz wypełnić dokumenty.

[ZT]1052[/ZT]

[ZT]1063[/ZT]